„Nie możemy pozwolić, aby wojna stała się normalnością”

Patrząc wstecz, Dyrektor Generalny JYSK Ukraina, Ievgenii Ivanytsia, nie ma wątpliwości, że miniony rok był „najcięższym jak dotychczas w jego życiu”.

Z dnia na dzień rzeczywistość na Ukrainie całkowicie się zmieniła.

Dla Dyrektora Generalnego JYSK Ukraina, Ievgenii Ivanytsia, oznaczało to przejście z trybu działania, w którym odwiedzałby sklepy i sprawdzał przygotowania do sezonu ogrodowego do zamknięcia wszystkich sklepów w celu zapewnienia bezpieczeństwa współpracownikom.

„W dniach 22 i 23 lutego 2022 roku, odwiedziłem nasze sklepy w Odessie, Chersoniu, Mikołajowie i Nowej Kahowce wraz z dyrektorem sprzedaży Kirilem Romanchukiem sprawdzaliśmy, czy nasze sklepy są gotowe na sezon ogrodowy i śledziliśmy postępy w przebudowie sklepu w Chersoniu” — wspomina Ievgenii w wywiadzie dla GOJYSK.com, który odbył się poprzez aplikację Teams z piwnicy sklepu, podczas alarmu lotniczego.

Wczesnym rankiem 24-go Jewgienija i jego rodzinę obudziły eksplozje przed domem. Było jasne, że Ukraina została zaatakowana.

„Wysłaliśmy SMS-y do siebie w zespole zarządzającym, próbując skoordynować nasze działania i szybko zdecydowaliśmy o zamknięciu wszystkich sklepów na tydzień. Wszystko było wówczas niejasne. Pracownicy naszej centrali zbierali laptopy ze swoich biurek, podczas kiedy z góry było słychać odgłosy helikopterów i samolotów” - mówi Ievgenii.

„Idziemy dalej”

Przed wybuchem wojny 24 lutego 2022, JYSK Ukraina miał 85 działających sklepów w kraju, a także trzy nowe sklepy w budowie i jeden sklep w przebudowie.

Rok później większość sklepów JYSK w Ukrainie pozostaje owtarta, a w planie są trzy nowe sklepy do końca sierpnia bieżącego roku finnsowego. Na dzień 31 stycznia 2023 roku na Ukrainie były otwarte 83 sklepy.

„Idziemy dalej, kontynuujemy podpisywanie nowych umów najmu, otwieranie nowych sklepów i rearanżację istniejących. Nadal obsługujemy klientów, dostarczając im potrzebne produkty oraz wspieramy gospodarkę państwa. JYSK Ukraina wsparł również wiele projektów charytatywnych, w tym szpitale i muzea. Dodatkowo JYSK Ukraina angażuje również lojalnych klientów, promując i zbierając fundusze na finansowanie społecznie odpowiedzialnych projektów” - mówi Ievgenii i dodaje:

„Może to zaskoczyć wiele osób, ale mimo wszystko JYSK Ukraina przestrzega obecnie wszystkich rutyn sklepowych, planowanych w kalendarzu rocznym działań, procedur – jak każda inna sieć JYSK w innych krajach”.

Bez kompromisów w kwestii bezpieczeństwa

Celem JYSK Ukraina dla działań w sklepach jest to, aby klienci nie dostrzegali różnicy w doświadczeniach zakupowych w porównaniu z okresem sprzed inwazji.

„Mówimy, że JYSK odgrywa ważną rolę terapeutyczną dla Ukraińców. Widzimy, jak osoby wchodzące do naszych sklepów mogą na moment się oderwać od rzeczywistości i zaczynają się uśmiechać. Klienci są wdzięczni JYSK za to, że nasze sklepy są otwarte i że pozostaliśmy w Ukrainie w tych trudnych dniach” – mówi Ievgenii.

Jednak pomimo gotowości zespołu JYSK Ukraina do otwierania sklepów i chodzenia do pracy w czasie wojny, Ievgenii podkreśla, że nie narażają na szwank bezpieczeństwa współpracowników, czy klientów.

„Bezpieczeństwo naszych pracowników jest zawsze priorytetem dla JYSK Ukraina. Dzięki temu wszystkie sklepy, w których mogliśmy zapewnić względne bezpieczeństwo pracownikom i klientom, zostały ponownie otwarte w ciągu pierwszych kilku miesięcy. Pracownicy i klienci musieli się przyzwyczaić do zamykania sklepów podczas alarmów lotniczych, wówczas wszyscy szukają schronienia. Nadal niektóre sklepy pozostają całkowicie zamknięte, ponieważ zostały zniszczone lub znajdują się zbyt blisko linii frontu” – wyjaśnia.

sprzeciw wobec nowej normalności

Z perspektywy zewnętrznej pójście do pracy może wydawać się ostatnią rzeczą, którą chciałoby się robić podczas wojny. Ale z pewnością nie było to podejście Jewgienija.

„Pamiętam, jak szczęśliwi byli pracownicy, gdy po raz pierwszy mogli wrócić do pracy, spotkać się z klientami i współpracownikami. Ludzie muszą zrobić coś pożytecznego, aby poczuć szczęście” – mówi Ievgenii.

Podkreśla również postawę i osobowość swoich koleżanek oraz kolegów jako główny powód kontynowania działań sieci pomimo wojny.

„JYSK zrzesza na Ukrainie wspaniałych, pozytywnych i pracowitych ludzi, którym ciężko jest siedzieć bezczynnie i nic nie robić. Psychicznie łatwiej jest przetrwać ten trudny czas, gdy jesteś zajęty i wykonujesz potrzebną pracę, niż nic nie robiąc” – mówi.

Jednak pomimo imponujących wyników swoichkoleżanek i kolegów w czasie wojny, tęskni za lepszymi dniami.

„To takie smutne, że Ukraińcy powoli przyzwyczajają się do życia w wojnie, gdzie otaczają nas tragedie i ciemność. Nie możemy pozwolić, aby stało się to naszą nową normalnością” – mówi Ievgenii.