JYSK wprowadza poduszki Fossflakes w Europie Środkowej
Fossflakes jest duńską firmą produkującą poduszki i kołdry, która wprowadza swoje produkty na środkowoeuropejski rynek JYSK we wrześniu. Będzie to nowy rozdział w historii firmy Fossflakes, której produkty już teraz trafiają ze Skive w Danii do JYSK i Hollywood.
Białe płatki niczym śnieg leżą pod butami, a wysokie stosy poduszek wznoszą się w oddali niczym góry lodowe. Mimo tego, że otoczenie wygląda jak na dalekiej północy, znajdujemy się w hali produkcyjnej Fossflakes w duńskim Skive.
– Musicie zobaczyć naszą nową maszynę. Dzięki niej zapewnimy jeszcze wyższą jakość naszych produktów. Jakość to słowo klucz w Fossflakes - tak samo jak w JYSK. Jakość w dobrej cenie.
Zza jednego z wielkich stosów poduszek z uśmiechem pojawia się Adam Foss, CEO Fossflakes. Duńczyk z dumą prezentuję nową maszynę, która produkuje poduszki dla JYSK. Poduszki, które we wrześniu trafią na środkowoeuropejski rynek.
– Pomimo tego, że sprzedajemy towar na całym świecie, nadal jesteśmy dumni z tego, że jesteśmy częścią biznesu Larsa Larsena i JYSK
- Adam Foss | CEO Fossflakes
– Razem z JYSK zaprezentujemy dwie specjalnie przygotowane poduszki na rynek środkowoeuropejski. Mamy nadzieję, że nasze poduszki będą tak popularne jak w Danii – mówi Adam Foss, trzymając jedną z nowych poduszek.
Poduszki trafią na rynek w następujących krajach: w Polsce, Czechach, Węgrzech, Słowacji, Słowenii, Chorwacji, Bośni i Hercegowinie, Serbii, Ukrainie, Rumunii i Bułgarii.
Wsad decyduje o jakości poduszki
Objętość i sprężystość to oczywiste cechy poduszki.
– Sypiam na poduszce Fossflakes każdej nocy i mogę ręczyć za ten produkt – mówi Adam Foss, wybierając ręką trochę miękkiego wsadu.
– Uważamy, że jeśli chodzi o jakość, jesteśmy w czołówce producentów syntetycznego włókna. Głównie dzięki naszemu wsadowi, który jest mieszanką silikonowanego włókna poliestrowego i płatków własnej produkcji. Te dwa elementy razem tworzą wyjątkowe poduszki i kołdry o zauważalnej, komfortowej sprężystości i długiej żywotności. To wsad decyduje o jakości poduszki – mówi Adam.
Wyjątkowy wsad ma długą historię, która rozpoczęła się od produkcji sztucznego śniegu na potrzeby filmu i teatru.
– Mój ojciec Lars E. Foss początkowo produkował sztuczny śnieg na potrzeby filmu. Pewnego dnia odkrył, że młodzi pracownicy w fabryce ucinali sobie drzemki na workach ze sztucznym śniegiem. Zainspirowany pomysłowością pracowników przyniósł worek do domu, wypróżnił wsad ze starej poduszki i uzupełnił ją sztucznym śniegiem i spał jak suseł – z uśmiechem mówi Adam.
Kilka szczegółów na temat nowych poduszek na rynek środkowoeuropejski
- „Oddychająca"
- Łatwo się układa
- Antyalergiczna
- Łatwo ją wyprać i szybko schnie
- Wyprodukowana w Danii
Wsad poduszek Fossflakes jest mieszanką 50% Fossflakes Essential (polietylen) i 50% Fossfill Cluster (włókna poliestrowe).
Mieszanka zapewnia wygodną poduszkę, która odzyskuje swoją objętość.
Dumni z bycia częścią JYSK
Pomimo tego, że Adam jest bardzo skromny, firma Fossflakes ma duże ambicje.
– Od 2007 roku współpracujemy z JYSK i od tej pory jesteście naszym największym partnerem. Nawet mimo tego, że sprzedajemy towar na całym świecie, nadal jesteśmy dumni, że jesteśmy częścią biznesu Larsa Larsena i JYSK. Teraz - razem z JYSK - chcemy być jeszcze więksi – mówi Adam.
Odkąd Adam przejął firmę w 2005 roku, firma Fossflakes urosła o ponad 800 procent. Produkcja poduszek i kołder zajmuje dzisiaj największą część działalności firmy, ale firma nadal produkuje sztuczny śnieg na potrzeby filmowe na całym świecie.
– Nadal produkujemy sztuczny śnieg na potrzeby filmu na całym świecie dzięki współpracy ze Snowbusiness, która jest największą na świecie firmą zajmującą się efektami specjalnymi. Wyprodukowaliśmy na przykład śnieg do filmów o Harrym Potterze i do musicalu Duch w operze. Nadal jest to dla nas ważną częścią biznesu, ponieważ od tego firma rozpoczęła działalność – mówi Adam.
Firma Fossflakes na przestrzeni lat wykonała duży krok od produkcji śniegu do produkcji poduszek, które wkrótce trafią na rynek środkowoeuropejski. Adam ma plan związany ze startem na nowym rynku.
– Musimy sprzedać mnóstwo poduszek, aby każdy mógł spróbować, jak się śpi po nordycku - mówi.