Tydzień z… Magdą Błochowiak z Polski
Administrative Responsible Magda Błochowiak z Polski zdecydowała się opowiedzieć o swoim typowym tygodniu pracy za pomocą zdjęć i krótkich opisów.
Poniedziałek
Jako Administrative Responsible, rozpoczynam dzień pracy od sporządzania dokumentów do wysyłki oraz sprawdzenia stanu zapasów w magazynie.
Wspólnie ze współpracownikami otwierany sklep. Najważniejsza jest dla nas obsługa klienta i na tym koncentrujemy swoją uwagę.
Wtorek
Jeśli mam wolny dzień, spędzam go robiąc to, co kocham najbardziej, czyli bieganie. Jestem ultramaratończykiem, co znaczy że biorę udział w zawodach, w których trasa ma ponad 45 km długości. Najbardziej lubię dystans 100 km i uczestniczyłam już w czterech takich biegach.
Popołudnie spędzam z moją największą miłością - córką Aleksandrą.
Środa
Środa jest dniem dostaw. Od rana pomagam kolegom/koleżankom w magazynie. Pakuję towary na wózkach oraz upewniam się, że półki w sklepach są wypełnione produktami, które dopełniają wygląd sklepu.
Nasz środowy wieczorny rytuał to przygotowanie cen oraz ich zmiana na półkach dla nowej kampanii, która rozpoczyna się w czwartki.
Czwartek
Rano zwykle biegam 30 km w towarzystwie mojej najlepiej biegającej drużyny.
Popołudnie spędzam z moją córką Aleksandrą. Zawsze wymyślamy coś wspólnego: łyżwy, rower, rolki, wspólne wypieki, zakupy lub wyjście na deser.
Piątek
Uwielbiam drukować i segregować ceny dla nowej kampanii, za co zazwyczaj jestem odpowiedzialna. Moi współpracownicy wiedzą, że bardzo lubię to robić, więc nawet jeśli nie ma mnie w pracy, zostawiają mi to zadanie na sobotę.
Oprócz zadań i obowiązków związanych z kampanią dbamy o to, aby sklep był w porządku oraz zapewniał super obsługę wszystkim klientom.
Sobota
Sobota w pracy jest bardzo pracowita i intensywna, ponieważ sklep jest w niedziele nieczynny. Moja kondycja uzyskana dzięki bieganiu bardzo się przydaje!
Dbamy o każdego klienta wspólnie, jako zespół. Staramy się, aby sklep był wypełniony towarem i witamy każdego klienta z uśmiechem.
Niedziela
Spędzam dzień biegając ale na mniejszych dystansach - około 15-20 km. Podczas zimy moją kolejną pasją jest pływanie w zimnej wodzie. Od dwóch lat jestem „morsem” - a raczej „foką” - i mogę polecić to wszystkim.