AMBASADOR JYSK - 25 ROCZNICA PRACY W FIRMIE

Dwadzieścia pięć lat temu młody Polak, mieszkający w Danii nauczyciel języka duńskiego, zadzwonił do siedziby JYSK prosząc o rozmowę z Larsem Larsenem, aby zaproponować mu pomoc w tworzeniu polskiego oddziału firmy. Nie przypuszczał wtedy, jak to odmieni jego życie. Piotr Padalak, Dyrektor Generalny JYSK Polska świętuje swoją rocznicę obecności w JYSK, ale także ekspansji samej firmy w Polsce i mówi:

„Bardzo cenię i bardzo lubię firmę w której pracuję. Ogromnie cenię ludzi, z którymi pracuję za ich autentyczność i zaangażowanie. Nie wyobrażam sobie innego miejsca do pracy zawodowej niż JYSK. Czuję się spełniony zawodowo”

ZAMIŁOWANIE DO DANII

Dania i język duński były dla Piotra pierwszym wyborem podczas studiów w Poznaniu, a potem w Aarhus w Danii. Jako absolwent filologii duńskiej, naturalnie też skierował swoje pierwsze kroki zawodowe do roli nauczyciela. Uczył duńskiego w Danii, po duńsku mówi jak rodowity Duńczyk. Wyjeżdżając z komunistycznej Polski do Danii, nie wiedział, czy jeszcze wróci oraz że to zamiłowanie do duńskiej kultury wesprze go w rozwoju jednej z największych firm meblowych w Polsce.

W 1999 roku po dwunastu latach pobytu w Danii wrócił do kraju, który był w trakcie wielu przemian gospodarczych. Powstawały przedsiębiorstwa, jednak biurokracja była ogromna. Polska była jeszcze poza Unią Europejską, ówczesne stosunki na rynku pracy były bardzo twarde. Piotr odnalazł w gazecie informację, że założyciel JYSK Lars Larsen planuje otworzyć swoje sklepy w Polsce. Zadzwonił do siedziby firmy, został zaproszony na rozmowę i tak wszystko się zaczęło.

„To był bardzo ciekawy okres, bo budowaliśmy wszystko od podstaw. Dużo się wtedy nauczyłem. Praca była intensywna, dużo pracowaliśmy, ale wszystkie działania były bardzo rozwijające i ciekawe – mówi Piotr -  Łączyłem wiedzę o rynku polskim z wiedzą o Danii i skandynawskiej przedsiębiorczości. Myślę, że moje polsko-duńskie doświadczenia były dużym atutem budowania sieci w pierwszym kraju zza żelaznej kurtyny” – dodaje.

OD PIERWSZEGO SKLEPU DO PONAD 300

W marcu 2000 JYSK otworzył swój pierwszy sklep w Polsce, w Gdańsku. Na otwarciu gościł Lars Larsen, który opisał sam moment otwarcia w swojej książce. W godzinę otwarcia drzwi do sklepu, poza pracownikami oraz gośćmi specjalnymi nie było żadnych klientów. Spowodowało to niemałe zamieszanie, a także niemałe napięcie u Piotra, który dołożył wielu starań oraz uruchomił wiele działań marketingowych, aby tego dnia zachęcić Polaków do zakupów w skandynawskiej sieci. Dopiero po chwili dojechały autobusy miejskie, z których wysypały się tłumy. Do dziś jest to jedno z najlepszych otwarć JYSK Polska.

Na pytanie o to, czy zmieniłby coś w swoich początkowych działaniach, z perspektywy doświadczeń dwudziestu pięciu lat, Piotr odpowiada:

 „Myślę, że nie. To, za co bardzo firmę cenię i szanuje to fakt, że jeśli ciężko pracujemy, jesteśmy na nowych obszarach biznesowych i geograficznych to robienie błędów jest ok. Ważne jednak, aby z nich uczyć się i ich nie powtarzać. Obecnie mówimy dużo o wadze „empowerment” w organizacji. Przekazywanie tej sprawczości i odpowiedzialności od momentu tworzenia organizacji w Polsce było ogromne. Od początku szef całego JYSK Jan Boegh powierzył mi ogromny kredyt zaufania, co było bardzo budujące, motywujące i takie jest do dzisiaj. Czułem też duże wsparcie Larsa Larsena, który wtedy jeszcze uczestniczył w spotkaniach, na których planowaliśmy otwarcie pierwszych sklepów oraz wspólnie układaliśmy nasze pierwsze gazetki promocyjne”

Po pierwszym sklepie powstawały kolejne w różnych lokalizacjach kraju. Piotr do dziś wspomina, jak podczas wizyt w jednym z pierwszych sklepów bardzo zaskoczył się widząc swój ogromny portret wiszący w pomieszczeniu socjalnym, w którym przebywali pracownicy. Z początku myślał, że to żart załogi, nawiązujący do dawnych czasów, kiedy wieszało się portrety rządzących polityków na ścianach. Kiedy jednak usłyszał, że to na poważnie, poprosił o ściągnięcie portretu, tłumacząc, że w partnerskiej, skandynawsko-polskiej kulturze pracy wszyscy jesteśmy na „Ty” i nie ma tu ani lepszych, ani gorszych i wszyscy jesteśmy równi niezależnie od stanowiska.

PRZEPIS NA BIZNESOWO – KULTUROWY SUKCES

Piotr od 2000 roku rozwija sieć JYSK w Polsce, wspólnie z powiększającym się z roku na rok zespołem. Lata doświadczeń, zmian wśród preferencji klienckich, zmian na rynku pracy pozwalały na szukanie nowych, bardziej efektywnych rozwiązań i budowania marki JYSK w świadomości Polaków jako rzetelnej i godnej zaufania.

„Bardzo dobrze oceniam ten czas. Zbudowaliśmy bardzo stabilny zespół, na wszystkich poziomach. Cieszę się i jestem wdzięczny za to, ze wciąż wiele osób z tych pierwszych zespołów pracuje z nami do dziś. Ta firma opiera się w pełni na wartościach, które deklaruje i przekazuje swoim pracownikom – to są żywe treści widoczne w codziennych działaniach” – mówi Piotr.

JYSK Polska to dziś jeden z trzech największych graczy na lokalnym rynku wśród firm z branży wyposażenia wnętrz. Co roku sklepy sieci odwiedzają miliony Polaków. Statystycznie już co trzeci Polak robi zakupy w JYSK. Świadomość i pozytywne opinie o marce i produktach rosną z roku na rok, co pokazują rynkowe badania. Firma od kilku lat zdobywa wyróżnienie magazynu Forbes dla najlepszego pracodawcy.

Jaki zatem jest przepis na sukces według Piotra?

„W JYSK Polska łączymy to co najlepsze z Polski i najlepsze ze Skandynawii. To kupiectwo, ogromna polska ambicja, skandynawski pragmatyzm i świadomość, że cały czas stąpamy rozsądnie po ziemi, a przede wszystkim szanujemy się i lubimy – mówi Piotr - Z upływem lat zmienił się profil firmy, zmienił się design, wzrosła jakość produktów oraz spójność asortymentu. Osiągnęliśmy bardzo wysoki poziom i również staramy się to jak najszerzej komunikować. Ponadto mamy bardzo wysoki poziom obsługi klienta oraz silne i zgrane zespoły w sklepach – to przyciąga do JYSK” – dodaje.

PIERWSZE MIEJSCE NA PODIUM

Moment tak ważnego jubileuszu przynosi również pytania o przyszłość i dalsze plany zawodowe.

„Jestem bardzo zadowolony z tego, w jakiej firmie pracuję. Czuję się spełniony zawodowo - mówi Piotr - Nieustannie rozwijamy sieć w Polsce. Mamy 300 sklepów, chcemy mieć blisko 500 na tym rynku. JYSK Polska jest jednym z trzech największych krajów JYSK pod względem obrotów i zysków. To ogromna duma i satysfakcja” – dodaje.

Piotr wspomina także wydarzenie z początków obecności JYSK w Polsce, kiedy to szef firmy rekrutacyjnej, która JYSK obsługiwała, powiedział jednemu z pracowników, że z takim modelem biznesowym to firma w Polsce długo nie przetrwa, bo konkurencja jest zbyt silna i że JYSK w Polsce szybko „umrze”. Dziś można powiedzieć, że wieści o tej śmierci były mocno przesadzone.

„Jesteśmy w top 3 w Polsce, dążymy do tego, aby być na tym podium numerem 1. Myślę, że za kilka lat tak będzie”  – mówi Piotr.